Sprawdź dostępność

Logo Panorama Morska
×
 
2
Dorosłych
Bez dzieci
Dziecko
Dziecko
Dziecko
wybierz

Sprawdź dostępność

Wyczyść
Wybierz date przyjazdu
Blog

    Zobacz pozostałe

2021-05-20 09:00:00

Sprzątanie z dzieckiem

Dziecko nie chce sprzątać? Nauka wcale nie jest trudna! Po prostu potrzebujesz dobrego nauczyciela!

Gdyby tak można było zaszyć się na cały rok w hotelu dla rodzin z dziećmi nad morzem, gdzie każdego dnia o ład w pokoju zadbają pracownicy… i nie przejmować się odkurzaniem, zmywaniem, pracowaniem. Niestety, na co dzień musisz radzić sobie sam/a, godząc domowe obowiązki z pracą i próbując okiełznać chaos, jaki generują Twoje pociechy. Dobrze znasz ten obrazek: lalki plażują w doniczkach, klocki leżą rozsiane po całym dywanie, stół w salonie przeistoczył się w malarską pracownię, a pluszaki urządzają piknik na tarasie. Dobra zabawa niestety zawsze musi się skończyć, a im była lepsza, tym większy bałagan mamy do ogarnięcia.

Sprzątanie z dzieckiem – dlaczego dziecko nie chce sprzątać?

Tam gdzie kończy się beztroska i zaczynają obowiązki, napotykamy zwykle te same reakcje ze strony dzieci. Prośbom o uprzątnięcie zabawek nieodmiennie towarzyszą nieprzyjemne grymasy, naburmuszone buzie, czasami stanowcza odmowa lub wręcz krzyk. Jeśli uważasz siebie za kiepskiego rodzica, bo nie potrafisz nakłonić dziecka do sprzątania bez wszczynania domowej wojny na pewno pocieszy Cię fakt, że niemal wszyscy rodzice borykają się z tymi samymi trudnościami. Problem nie leży w Tobie, a w stosowanych metodach. Koniecznie wypróbuj poniższe propozycje - z pewnością pozwolą Ci uniknąć kolejnej awantury.
 

Dlaczego dziecko nie chce sprzątać?

- sprzątanie to obowiązek, a obowiązki wykonujemy mniej chętnie
- nie ma wyrobionego nawyku utrzymania porządku
- nie było wcześniej angażowane w domowe obowiązki
- zawsze sprzątali rodzice
- argument koronny: „nie, bo nie!”


Jak zachęcić dziecko do sprzątania ?

Jak zmotywować dziecko do sprzątania? Oto kilka skutecznych trików:

1. Konkrety, konkrety!

Czy Ciebie też denerwuje, gdy na pytanie „co zrobić na obiad?” pada odpowiedź „coś dobrego”? Przecież tak niejasną odpowiedź każdy z domowników może rozumieć zupełnie inaczej. Każdy z nas woli otrzymywać dokładne instrukcje – dzieci nie są w tej kwestii wyjątkiem. Operuj więc konkretami. Lakoniczne „posprzątaj pokój” to bardzo nieprecyzyjny komunikat i szybko przekonasz się, że interpretacja dziecka będzie dość wybiórcza: ułożenie zabawek może mieścić się w dziecięcym rozumieniu sprzątania, ale pozbieranie ubrań lub uporządkowanie książek już niekoniecznie. Stosując komunikaty typu „pościel łóżko” czy „pozbieraj papierki” uzyskasz lepszy efekt i unikniesz nieporozumień. Tylko pamiętaj: nie więcej niż jeden komunikat na raz!

2. Zabawa kontrolowana

Leczenie nigdy nie jest przyjemne, spróbuj więc zacząć od profilaktyki. Pokaż dziecku, że utrzymanie porządku „na bieżąco” jest łatwiejsze, niż ogarnięcie chaosu niczym z mitu o początkach świata. Nowa zabawa może rozpocząć się dopiero wtedy, gdy zabawki uczestniczące w poprzedniej wrócą na swoje miejsca. „Zasada jednej zabawki” jest na tyle efektywna, że powszechnie stosuje się ją w przedszkolach oraz wszelkich salach zabaw – właśnie w ten sposób utrzymuje się w nich ład, mimo że naraz szaleje w nich czasami kilkunastu małych bałaganiarzy.

3. Zamień obowiązek w rozrywkę

Gdy dziecięcy pokój wygląda, jak po przejściu huraganu, zaproponuj porządki na wyścigi. Dzieci zawsze chętnie wezmą udział w zawodach! Pomysł ten jest używany przez animatorów, by czegoś nauczyć dzieciaki. Sprzątanie w formie poukładania koralików do kolorkowych pudełeczek na czas to super pomysł wykorzystywany w hotelu z animacjami dla dzieci. Jeśli jednak jesteś rodzicem jedynaka, sam/a stań się uczestnikiem. Czy synkowi uda się ułożyć na miejscu samochodziki, zanim Ty wrzucisz do pudełka wszystkie puzzle? Kto zbierze w kartonie więcej zabawkowych zwierzątek? Klocki łatwiej zbierać czy zamiatać? To rozwiązanie sprawi, że sprzątanie przestanie być nieunikniona koniecznością, a stanie się kontynuacją zabawy.

Jak nauczyć dziecko samodzielnego sprzątania?

  • Przykład idzie z góry

Nie oczekuj od dziecka więcej niż od siebie. Jeśli wieczorem rzucasz ubrania na fotel, zamiast schować je w szafie lub koszu na pranie, to dziecko z całą pewnością przejmie Twój nawyk. Zanim upomnisz malca o konieczności odkładania talerzy do zlewu po skończonym posiłku, sprawdź, czy aby na Twoim biurku nie czeka zapomniany kubek po kawie… Dobrym przykładem szybciej wyrobisz pewne porządkowe odruchy u mniejszych dzieci – będzie Ci też znacznie łatwiej negocjować ze starszakami.
  • Zauważ, pochwal (i popraw)

Nie oczekuj od dziecka, że będzie sprzątało tak samo jak Ty. Niedociągnięcia się zdarzają. Zamiast wytykać palcem zapomniane klocki, doceń i pochwal starania. Wszyscy jesteśmy łasi na komplementy i każdy z nas chce być doceniony, nie odmawiaj więc dziecku tej przyjemności. A co z kątami, które umknęły uwadze malucha? Popraw sam/a. i pamiętaj, że jest ogromna różnica pomiędzy poprawieniem czy pomocą, a wyręczaniem.
  • Środki ostateczne

Gdy nie działa nic innego, pozostaje już tylko jedno. Zaciśnięcie pasa, znieczulenie się na wszelkie protesty i postawienie dziecku ultimatum: szlaban na wszystkie zabawki, dopóki nie posprząta bałaganu. Brzmi okrutnie? to niełatwa do wprowadzenia, ale skuteczna metoda, ucząca przy okazji, że każde działanie pociąga za sobą konsekwencje.
 

Kiedy zacząć?

Nikt nie wskaże Ci dnia, od którego można zacząć wdrażanie dziecka w porządki. Po prostu pozwól mu robić to, na co ma ochotę – przebywając z Tobą i obserwując Twoje codzienne czynności, dziecko prędzej czy później zacznie Cię naśladować. Już dwulatka możesz wyposażyć w ściereczkę oraz zabawkową miotłę, które co prawda nie będą bardzo pomocne, ale przyzwyczają malca do określonych czynności.

 
Gdy Tobie i Twojemu dziecku uda się wypracować pro-porządkowe zachowania, oboje zasłużycie na małą nagrodę. Może rodzinny wyjazd do hotelu z basenem nad morzem, gdzie na kilka dni będziecie mogli zapomnieć o konieczności sprzątania? ;)